Pierwszym tworem z tej serii była "Arena" czyli jedna z pierwszych tego typu produkcji. W 1994 roku graczom na samą myśl o ogromie świata tam zawartego opadała szczęka, chociaż dzisiaj z perspektywy czasu, wydaje się nam ona przecież taka słaba..
Cześć! Z tej strony Disposable Hero i dzisiaj postawiłam przed sobą nie lada wyzwanie - postanowiłam bowiem opowiedzieć wam o całej serii Starszych Zwojów począwszy od Areny, a kończąc na The Elder Scrolls: Online, które wyszło w zeszłym roku. Zapraszam.
Arena jest dokładnie dwunastą grą od małego (wtedy początkującego) studia Bethesda Softworks. Gra z założenia miała być dość nietypową bijatyką. Mieliśmy bowiem wcielać się w rolę gladiatora, który biega po miastach z mieczem w dłoni i pokonuję innych, żeby samemu stać się mistrzem. W biegu jednak dodano mnóstwo zadań pobocznych, które zepchnęły fabułę na drugi plan czyniąc tym samym Starsze Zwoje grą RPG. Mogliśmy sami stworzyć naszą postać, sami wybierać gildię do której chcemy należeć i mogliśmy sami wybierać drogę do rozwiązania zadań pobocznych.
Fabuła gry zmieniła się, a wątek główny stał się jedynie dodatkiem. Do dyspozycji oddano nam ogromne miasto - Daggerfall.
Mogliśmy swobodnie przemieszczać się po całym obszarze, jaki oferowała nam gra. Fabuła również była bardzo wciągająca. Cytując:
Gdy do uszu cesarza dochodzą plotki o zdradzie, przywołuje on do siebie cesarskiego maga bitewnego, Jagara Tharna. Okazuje się, że to Jagar dopuścił się zdrady. Wysyła on cesarza do innego wymiaru, po czym przybiera jego postać.
Uczennica Tharna, Ria Silmane, jest świadkiem tego czynu. Próbuje ostrzec Radę Starszych, jednak zostaje zabita przez maga, a jej cielesna forma zniszczona przez Sztab Chaosu.
Tharn wzywa demony i rozkazuje im zastąpić Gwardię Cesarską, zaś kapitana Gwardii, Talina, wtrąca do lochu, aby zginął.
Ria Silmane, dzięki swojej magii, powraca z zaświatów w niematerialnej formie powiadamia Talina o zdradzie maga, ostrzega go także przed cesarzem, którym w rzeczywistości jest Jagar Tharn.
Ria otwiera kapitanowi celę i teleportuje go do innej prowincji. Talin dowiaduje się, że jedynym sposobem na powstrzymanie Tharna jest zdobycie jego kostura - Różdżki Chaosu, w którym mag przechowuje swoją energię życiową. Kostur został jednak podzielony na osiem części i rozrzucony po całym Tamriel. Talin staje się jedynym, który może powstrzymać Tharna.
Wreszcie, w 3E 399, po długich poszukiwaniach, Talin scala Kostur, którego części odnalazł w lochach wszystkich prowincji.
Jagar Tharn jednak nie zginął, w co wierzyli Talin i Ria. Ostatni element Kostura, klejnot, został skutecznie ukryty w Pałacu. Kapitan przedarł się do piwnicy Pałacu, gdzie walczył z magiem. Pokonując go, Talin odzyskuje klejnot. Kompletny Kostur tworzy portal do wymiaru, w którym znajduje się prawdziwy cesarz. W podziękowaniu, władca mianuje Talina Wiecznym Mistrzem.
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to świat gry jest większy niż Morrowind, Oblivion i Skyrim razem wzięte! Wszystko to za sprawą losowego generowania. Wow.. w 1994 roku musiało to robić naprawdę spore wrażenie..
Daggerfall posiadał setki miast, które mogliśmy eksplorować do woli. Ich nazwy również były generowane całkiem losowo. Tylko 17 miast było użytych do wątku głównego.
Gra zaliczana jest do dwóch gatunków - z oczywistych przyczyn jest to RPG, ale też FPP. W dzisiejszych czasach wymarł taki gatunek jak FPP (First Person Perspective).
The Elder Scrolls: Arena było jedną z pierwszych gier, które posiadały cykl całodobowy. Czyli prościej mówiąc w wirtualnym świecie był i dzień i noc.
Arena została tak ciepło przyjęta zarówno przez graczy jak i przez recenzentów, że w 1997 roku doczekała się sequel'a.. ale o tym w kolejnym poście, który najprawdopodobniej pojawi się w przyszłym tygodniu. Dziękuję, za przeczytanie moich wypocin. Zachęcam do Obserwowania, zostawienia komentarza czy czegokolwiek. Będzie mi niezmiernie miło.
Daggerfall posiadał setki miast, które mogliśmy eksplorować do woli. Ich nazwy również były generowane całkiem losowo. Tylko 17 miast było użytych do wątku głównego.
Gra zaliczana jest do dwóch gatunków - z oczywistych przyczyn jest to RPG, ale też FPP. W dzisiejszych czasach wymarł taki gatunek jak FPP (First Person Perspective).
The Elder Scrolls: Arena było jedną z pierwszych gier, które posiadały cykl całodobowy. Czyli prościej mówiąc w wirtualnym świecie był i dzień i noc.
Arena została tak ciepło przyjęta zarówno przez graczy jak i przez recenzentów, że w 1997 roku doczekała się sequel'a.. ale o tym w kolejnym poście, który najprawdopodobniej pojawi się w przyszłym tygodniu. Dziękuję, za przeczytanie moich wypocin. Zachęcam do Obserwowania, zostawienia komentarza czy czegokolwiek. Będzie mi niezmiernie miło.
0 komentarze:
Prześlij komentarz